i Zagłębie Dąbrowskie
Wierzę, że każdy z nas ma wpływ na to, jak żyje się w Sosnowcu.
To mogą być z pozoru drobne rzeczy, jak papierek podniesiony na ulicy, czy pomoc sąsiadom. Ale też większe inicjatywy w stylu projektu do budżetu obywatelskiego, inicjatywa budowy dróg rowerowych, remontu chodnika, czy organizacja konferencji dla lokalnych przedsiębiorców. Codziennie dbajmy o to, aby Sosnowiec był dobrym miejscem do życia. Dla każdej i każdego z nas.
Chcesz wiedzieć, w jaki sposób, ja zmieniam miasto? Poznaj niektóre moje inicjatywy. Dowiedz się, jakie korzyści mają z nich mieszkanki i mieszkańcy:
W lipcu 2023 roku postanowiłam przejść każdą z 705 sosnowieckich ulic, a także skwery, parki i cmentarze. Za mną już ponad 60% trasy. Można ją śledzić na bieżąco na mapie Google: (tutaj) i fanpage’u na Facebooku, który śledzi już blisko 1000 osób (tutaj)
Skąd ten pomysł?Całe życie mieszkam w Sosnowcu i zawsze byłam przekonana, że doskonale znam miasto. Są jednak ulice, zaułki, rejony, w których nigdy nie byłam. Albo znam je tylko z okien auta, czy autobusu. Uznałam, że czas to zmienić. Przy okazji realizacji projektu spotkałam niezwykłych ludzi i śmiało mogę mówić, że znam Sosnowiec od podszewki.
Korzyści dla miasta i jego mieszkańców:Od początku dzielę się zdjęciami z wypraw na Facebooku. Okazało się, że wywołują one wiele pozytywnych emocji, wspomnień i dyskusji. Obserwatorki i obserwatorzy mojej wędrówki chętnie dołączają też do wspólnych spacerów. W ten sposób promuję aktywny tryb życia, historię miasta, jego ciekawe miejsca, a przede wszystkim integruję mieszkanki i mieszkańców wokół tematu dumy z Sosnowca, lokalnej tożsamości i wspólnego spędzania czasu.
Był to mój pierwszy i zwycięski projekt, który zgłosiłam do Budżetu Obywatelskiego . Jestem z niego wyjątkowo dumna. Widzę, że przyciąga opiekunów i opiekunki małych i dużych psów, a z rozmów z Wami, wiem, że czasem przychodzicie się wspólnie pobawić i potrenować z pupilami z Pogoni, centrum miasta i innych dzielnic.
Ten projekt zgłosiłam wspólnie z Danielem Przyjemskim, również aktywnym mieszkańcem z rejonu Starego Sosnowca. Zanim jednak zdecydowaliśmy, co chcemy zmienić w dzielnicy, zapytaliśmy o zdanie mieszkańców. W mini konsultacjach społecznych wskazaliście ten właśnie skwer. Internetowe badanie miało także inny cel. Stary Sosnowiec był jedną z najmniej aktywnych dzielnic w Budżecie Obywatelskim. Nasza akcja pomogła zainteresować i zaktywizować mieszkańców: z najmniej zaangażowanej dzielnicy (spośród 17 rejonów) „wskoczyliśmy” na miejsce 9-te. W ramach projektu na skwerze pojawiły się piękne nasadzenia drzew, kwiatów i krzewów. Powstała nowa alejka, ustawiono ławki, hamaki, a teren doświetlono.
To pomysł na budowę na naszym skwerze placu zabaw z wikliny i wierzbowych witek. Dla dzieci to kontakt z naturą, nauka kreatywności i ćwiczenie dla wyobraźni. Dla dorosłych to zielona odpowiedź na zmiany klimatyczne, powstawanie wysp ciepła w mieście, bo wierzbowe tunele i altany od wiosny do jesieni dają schronienie wśród gęstych liści, zwiększają poziom wilgotności w otoczeniu i koją swoim soczystym zielonym kolorem. Projekt, który także zgłosiłam wspólnie z Danielem Przyjemskim zajął drugie miejsce w głosowaniu mieszkańców.
Od 2016 roku wspólnie z moją przyjaciółką Beatą Nocoń postanowiłyśmy zaprezentować światu, jak widzimy i jak interpretujemy nasz region. Na warsztat wzięłyśmy miejsca, symbole, skojarzenia. A nowoczesne grafiki doprawiłyśmy zabawnymi hasłami, skojarzeniami i grą słów. Tak powstała marka Zagłębiarki, która, jak się szybko okazało, odpowiadała na potrzeby mieszkańców. Wielu z Was z dumą nosi nasze koszulki, pije kawę z zaprojektowanych przez nas kubków i wiesza plakaty na ścianach swoich domów. I to nie tylko w Sosnowcu, ale na całym świecie. Jako Zagłębiarki miałyśmy też przyjemność projektować logo, hasło i ilustracje na 115-lecie miasta (Sosnowiec. Dzieje się nie od dziś), logo na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości (W spadku po Dziadku). Wspólnie z Beatą czułością i dumą spoglądamy na Zuzię, popularną maskotkę miejską, która także jest naszego autorstwa.
Zagłębiarki goszczą również na wielu wystawach, prelekcjach i warsztatach. Często wspieramy akcje charytatywne, czy wydarzenia, przekazując nasze prace w formie nagród rzeczowych.
Naszą aktywność doceniło także Sosnowieckie Centrum Organizacji Pozarządowych, przyznając nam tytuł Firma Przyjazna Społeczności Lokalnej.
Na zaproszenie Urzędu Miejskiego w Sosnowcu wspólnie z Beatą Nocoń i Jarkiem Noconiem zaprojektowaliśmy i wykonaliśmy dwie stałe wystawy, które zdobią przejścia dla pieszych w Sosnowcu.
Pierwsza z nich - pod Rondem Praw Kobiet porusza tematykę związaną z historią kobiet i ruchów kobiecych, ale także współczesnymi burzliwymi wydarzeniami w Polsce w obronie praw reprodukcyjnych kobiet (Czarne Protesty, Strajk Kobiet).
Druga z wystaw znajduje się pod rondem Zagłębia Dąbrowskiego i prezentuje galerię niezwykłych postaci związanych z naszym miastem i regionem. Bystre oko obserwatorów zauważy, że wystawa celowo jest niedokończona. Zostawiliśmy jeszcze sporo miejsca, na inne osoby, które zasługują na uhonorowanie.
Wspólnie z moimi zespołem: Agnieszką Jasińską i Beatą Nocoń zaprojektowałyśmy innowację społeczną dla Fabryki Pełnej Życia w Dąbrowie Górniczej. To propozycja stworzenia Narzędziowni – kreatywnego warsztatu dla miłośników rękodzieła, majsterkowania i twórczego spędzania czasu. Pomysł zakładał, że Narzędziownia będzie funkcjonować jako przedsiębiorstwo społeczne, zatrudniając m.in. osoby z niepełnosprawnością. Dzięki grantowi z projektu Śląska Przestrzeń Innowacji miałyśmy okazję go przetestować wspólnie z mieszkańcami Dąbrowy Górniczej, Sosnowca, Będzina, a także Katowic. Zorganizowałyśmy Wielki Test Narzędziowni, w którym mogliśmy wczuć się w atmosferę kreatywnego makerspace’u i razem twórczo pracować.
To kolejny wielki projekt zrealizowany w składzie: Agnieszka Jasińska, Beata Nocoń i Agnieszka Stefaniak-Zubko. Na zaproszenie Zagłębiowskiej Izby Gospodarczej opracowałyśmy nową strategię działania ZIG. Jednym z jej ważnych elementów było stworzenie wydarzenia, które integruje regionalną społeczność przedsiębiorców. I tak powstał Business Meet Up. Dwie edycje BMU zgromadziły ponad 1000 przedsiębiorców z Dąbrowy Górniczej, Sosnowca, Będzina i Czeladzi i całej Metropolii GZM. Stworzyłyśmy przestrzeń do tego, aby świat biznesu miał okazję budować relacje z samorządowcami, światem nauki, artystami, innowatorami, organizacjami pozarządowymi.
Podczas paneli i warsztatów dyskutowaliśmy m.in. o roli przedsiębiorców w rozwoju miast, ich odpowiedzialności społecznej, rozwijania relacji z lokalnymi społecznościami.
Jak się zaczęło? To dla mnie ważna i bardzo osobista historia, więc się nią podzielę. Pewnego dnia w telewizji emitowano reportaż o Panu Grzegorzu Leksie z Terenowego Komitetu Ochrony Praw Dziecka w Sosnowcu. Był to niezwykły człowiek-instytucja, o wielkim sercu dla dzieci i ich rodziców. Zwróciłam uwagę, że w lokalnych mediach ten reportaż nie odbił się żadnym echem. Więc postanowiłam napisać do portalu sosnowiec.info.pl z propozycją zajęcia się tematem. Co usłyszałam? „Ciekawy temat? To proszę o nim dla nas napisać”. I rzeczywiście to zrobiłam. I tak zaczęła się moja przygoda z lokalnym dziennikarstwem (nie liczą pracy w szkolnej gazetce Agrafka w SP nr 27 w Sosnowcu). Napisałam swój pierwszy artykuł o Panu Grzegorzu, a potem przez wiele lat uczyłam się zaangażowania i wrażliwości na lokalne sprawy od Janusza Lewandy, znawcy i pasjonata Sosnowca, sosnowieckiego samorządu i historii Zagłębia Dąbrowskiego. Obaj ważni dla mnie Panowie już dziś nie żyją. Ale tak właśnie się zaczęło. Potem dołączyłam do zespołu sosnowieckiej Gazety Wyborczej i… resztę już łatwo wyszukać w Google. Artykuły interwencyjne, teksty o lokalnych pasjonatach, relacje z sesji i komisji Rady Miejskiej, sprawy społeczne, miejskie inwestycje. To wszystko od zawsze mnie fascynowało i wiem, jaką wartość dla miasta i mieszkańców ma dzielenie się wiedzą o tym, co dzieje się w samorządzie.